Troszkę chciałam zmienić ten blog, ze względu na to, że ostatnio moje życie zupełnie się pozmieniało. Ze względu na to, że urodziłam dwójkę ślicznych dzieciątek i to one zaprzątają teraz, a w sumie od 3 lat moje myśli.... Ze względu na to, że powstał,
wreszcie, upragniony sklepik… Po dłuuuuugich staraniach, wylewaniach
potu, zjedzonych paznokciach, zużytych do cna nerwów… Powstał nasz
wymarzony sercem tworzony sklepik…
Zachęcam
wszystkich rodziców, babcie, ciocie, każdego komu uśmiech dziecka nie
jest obojętny, a jest znudzony tandetą, wszechobecnym plastikiem (w złym
tego słowa znaczeniu). Wszystkich, którzy szukają oryginalnych i nie
banalnych produktów dla dzieci.
Wiedzcie,
że staram się, żeby towar naprawdę był ciekawy, ładny o oryginalnych
wzorach i najwyższej jakości. Sama mam dzieci i oddałabym im wszystko
co najlepsze i takie produkty chcę posiadać w swojej ofercie… To
przecież dla nich stworzyłam tą firmę…
Niech ten blog, nie będzie reklamą, ale inspiracją, innym spojrzeniem na dziecko, dzieciństwo i wszystko co z nimi związane... Nie chcę zmieniać charakteru bloga, na pewno będzie utrzymany w tej samej tonacji, w końcu ja niewiele się zmieniłam...
Na dziś cudny pokoik Olivi i Emmy mieszkających w Szwecji.
Foto: apartmenttherapy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz